W przeciwieństwie do tego, co można czasem usłyszeć, nigdy nie wykazano związku między tłuszczem zawartym w mleku a wzrostem ryzyka wystąpienia chorób serca. Tłuszcz w nabiale w dużej mierze składa się z nasyconych kwasów tłuszczowych. Zwłaszcza trzy rodzaje nasyconych kwasów tłuszczowych, jakie można znaleźć w mleku i produktach mlecznych (te z 12,14 i 16 atomami węgla), wpływają na podniesienie poziomu cholesterolu we krwi, zarówno „złego” cholesterolu LDL, jak i, w mniejszym stopniu, „dobrego” cholesterolu HDL. Wyższy poziom cholesterolu nie musi jednak wcale oznaczać wzrostu prawdopodobieństwa wystąpienia choroby serca. U Anglików i Francuzów poziom cholesterolu, jak również proporcje „złego” i „dobrego” cholesterolu są w zasadzie podobne, tymczasem u Francuzów choroby serca pojawiają się cztery razy rzadziej niż u Anglików. Niemal połowa zawałowców to osoby o wysokim poziomie cholesterolu, ale u drugiej połowy poziom cholesterolu jest normalny bądź niski. Choroby serca są przede wszystkim chorobami zapalnymi, a nie „cholesterolowymi”. Niedawne badania przeprowadzone w Szwecji wykazały, że między spożyciem mleka i produktów mlecznych a chorobami serca zachodzi odwrotna zależność.
Niemal połowa zawałowców to osoby o wysokim poziomie cholesterolu
